INNA©Halina Michalczyk
Jestem dzieckiem Ziemi i gwiaździstego nieba . Zwyczajność gdy w nią głębiej wejrzysz , może się okazać niezwykle nadzwyczajna;). http://inna.tnb.pl/
Opowiem wam sen o raju pewnie pomyślicie, że zwariowałam ale, no niestety po kilku terapiach "Podróży astralnych - OOBE " Technika jest odprężająca a raczej to co się dzieje podczas przejścia może nas zadziwić . Budzą się w nas pragnienia i chcemy poznać rzeczy niemożliwe a więc dzisiejszej nocy znalazłam się w " Raju" . Pamiętam że , kiedyś obudziłam się a właściwe wyrwałam ,było to coś bardzo dziwnego . Byłam potwornie zła a , zarazem tak bardzo podniecana moje ciało było mokre i wiło się jak przysłowiowa żmija . Odczuwałam wciąż to co we śnie , dotyki dłoni (męskich dłoni) wszędzie głaskanie ,delikatne dotykanie jakby ktoś , robił mi dobrze po przez sam dotyk , wyluzowane jak podczas dobrej medytacji . Wciąż widziałam samą siebie , jakbym oglądała siebie w drugiej osobie (coś w rodzaju odbicia lustrzanego) ale czułam , miałam uczucia i byłam z siebie dumna . Raj się przede mną otworzył kiedy , ktoś ciągnie mnie za dłoń , a drzwi do raju otwierają się przede mną [ dwu skrzydłowe białe drzwi] , z złotymi okrągłymi uchwytami pamiętam je , jakbym sama ich dotykała ( a może jednak je dotykałam , kto wie ?) . Kiedy drzwi się otwarły zobaczyłam niebieskie płytki (śliczne weneckie płytki w kolorach morskich ) a w środku wielki błękit, cudowną czysta woda a w niej (...) męskie sylwetki jak z żurnali (wyrzeźbione przez samego "Boga ") . Ja wciąż odczuwam delikatną rękę trzymającą mój nadgarstek , która prowadzi mnie do samego sedna raju . Mężczyźni czekający przyglądający mi się , wiadomo na kogo czekają ...? Bez wątpliwości Bogowie tego raju czekali na mnie by otworzyć i pokazać mi drogę do tego raj od początku do końca .Czas stanął w miejscu , odczuwałam tylko ciepłą wodę muskające moje ciało i anielski dotyk tych gorących mężczyzn i dotykały wszystkich partii mego ciała . Emocje zaczęły rozpalać ciało , opalona gorąca skóra , kropelki wody jak poranna rosa oplatała ciało spływające jak po listkach , w dół jak ciepły letni deszcz w letni upalny dzień . Moje ciało zaczyna drżeć jest mi gorąco , góry zobaczyły szczyt zenitu a Ja zobaczyłam siódme bramy niebios a raczej wyrzeźbionych ciał, siłę odczułam , nie tylko niebo , ale szczyt wysokich rajskich gór .Kiedy już , widziałam z góry niebo , otwarłam szeroko moje oczy , a Ja [...] nie wiedziałam gdzie jestem , bo wciąż tkwiłam w niebie , lecz oczy mówiły już co innego , że to był tylko sen (sen o podróży astralnej takiej o jakiej wiedziałam , sporo czytałam i marzyłam ) . Przejście w inną strefę a może to tylko moja podświadomość ,i prawdziwy upragniony sen po długich fantazjach zobaczyłam to co mój mózg wygenerował sobie wcześniej . Poczułam się jak " Utopia" i tak jakbym ja stworzyła ten świat , mój świat byłby zupełnie inny od świata, w którym żyjemy . W moim prawdziwym świecie ( życiu na ziemi ) nie ma aniołów , nie ma prawdziwej miłości a ja w śnie stworzyłam sobie świat idealny poprzez fantazje . Zło skonkretyzowałam i zupełnie wyeliminowałam z mojego świata a zostawiłam dobro , miłość i poczucie bezpieczeństwa to o takim właśnie świecie marzę . Odbieram ludziom negatywne cechy człowiek nie ma w nim żadnych zapędów do czynienia zła , w moim świecie nie ma zła , nie istnieją ludzkie krzywdy , panuje równość ludzka nie ma podziałów ,nie ma wywyższania się . Człowiek jest idealny , zajmuje się tym co lubi i jest pełen niegasnącego entuzjazmu. W moim sercu panuje tylko pozytywna wartość ,miłości i przyjaźni poczucie bezpieczeństwa . Taki świat sobie wykreowałam dlatego o takim świecie idealnym śnie takiego świata pragnę . Zacznijmy śnić nową rzeczywistość […] wykreujmy świat , jakiego pragniemy . Świat wypełniony miłością , radością obfitością , zdrowiem […] Stworzymy świat , który jest realny , którego źródło mieści się w zaułku twojego Serca „ Ja śpię ale mój umysł nie „ Traktując senną rzeczywistość tak samo „rzeczywiście” jak codzienne życie, jeśli nawet nie bardziej. Ze snów odczytują przesłania, które traktują niezwykle poważnie. „Ja śpię, ale moje serce nie”. Wierzą, że w sercu właśnie odbywa się kreowanie rzeczywistości, tej pozbawionej dualizmu, tego co dobre i co złe. W sercu istnieje tylko to, co dobre. Sny powstają w prawej półkuli mózgowej, która tak jak i lewa półkula, nigdy nie zaprzestaje wysyłania impulsów nerwowych. To jest naturalny stan żywej istoty. Tak jak oddech, nigdy nie zaprzestaje, ani w dzień, ani w nocy. Śnienie nie odbywa się jedynie w nocy, jak śpimy. Śnimy też na jawie, za dnia, i to jest tak samo realne jak sny podczas nocnego spoczynku. Dokąd zmierzamy, jaki jest cel naszego pobytu na Ziemi - jako, że nie jest to nasze pierwotne miejsce, ani też ostateczne miejsce naszego przeznaczenia . Czy możemy mówić językiem serca, co w większości oznaczało by posługiwanie się rdzennym językiem, który nie wywodzi się z umysłu, a więc jest trudno przekładalny na język, którym posługujemy się w obecnych czasach, niezależnie od kraju. Dzisiejszy człowiek wierzy w to, co jest na zewnątrz niego samego, i przyjmuje to za jedyną prawdę, myśląc również, że i gwiazdy i planety są gdzieś nieosiągalnie daleko. Ale to wszystko, to iluzja. Czy według hinduskich mistrzów, nie istnieje dosłownie nic na zewnątrz nas, co nie zostało wykreowane wewnątrz. Zewnętrzna rzeczywistość, którą znamy, istnieje jedynie jako hologram wytworzony z naszego umysłu , my stajemy się nostalgią za świadomym snem i jego podróżami astralnymi .
Autor tekstu i strony :
INNA ©
Halina Michalczyk
Jestem dzieckiem Ziemi i gwiaździstego nieba . Zwyczajność gdy w nią głębiej wejrzysz , może się okazać niezwykle nadzwyczajna;). http://inna.tnb.pl/
Opowiem wam sen o raju pewnie pomyślicie, że zwariowałam ale, no niestety po kilku terapiach "Podróży astralnych - OOBE " Technika jest odprężająca a raczej to co się dzieje podczas przejścia może nas zadziwić . Budzą się w nas pragnienia i chcemy poznać rzeczy niemożliwe a więc dzisiejszej nocy znalazłam się w " Raju" . Pamiętam że , kiedyś obudziłam się a właściwe wyrwałam ,było to coś bardzo dziwnego . Byłam potwornie zła a , zarazem tak bardzo podniecana moje ciało było mokre i wiło się jak przysłowiowa żmija . Odczuwałam wciąż to co we śnie , dotyki dłoni (męskich dłoni) wszędzie głaskanie ,delikatne dotykanie jakby ktoś , robił mi dobrze po przez sam dotyk , wyluzowane jak podczas dobrej medytacji . Wciąż widziałam samą siebie , jakbym oglądała siebie w drugiej osobie (coś w rodzaju odbicia lustrzanego) ale czułam , miałam uczucia i byłam z siebie dumna . Raj się przede mną otworzył kiedy , ktoś ciągnie mnie za dłoń , a drzwi do raju otwierają się przede mną [ dwu skrzydłowe białe drzwi] , z złotymi okrągłymi uchwytami pamiętam je , jakbym sama ich dotykała ( a może jednak je dotykałam , kto wie ?) . Kiedy drzwi się otwarły zobaczyłam niebieskie płytki (śliczne weneckie płytki w kolorach morskich ) a w środku wielki błękit, cudowną czysta woda a w niej (...) męskie sylwetki jak z żurnali (wyrzeźbione przez samego "Boga ") . Ja wciąż odczuwam delikatną rękę trzymającą mój nadgarstek , która prowadzi mnie do samego sedna raju . Mężczyźni czekający przyglądający mi się , wiadomo na kogo czekają ...? Bez wątpliwości Bogowie tego raju czekali na mnie by otworzyć i pokazać mi drogę do tego raj od początku do końca .Czas stanął w miejscu , odczuwałam tylko ciepłą wodę muskające moje ciało i anielski dotyk tych gorących mężczyzn i dotykały wszystkich partii mego ciała . Emocje zaczęły rozpalać ciało , opalona gorąca skóra , kropelki wody jak poranna rosa oplatała ciało spływające jak po listkach , w dół jak ciepły letni deszcz w letni upalny dzień . Moje ciało zaczyna drżeć jest mi gorąco , góry zobaczyły szczyt zenitu a Ja zobaczyłam siódme bramy niebios a raczej wyrzeźbionych ciał, siłę odczułam , nie tylko niebo , ale szczyt wysokich rajskich gór .Kiedy już , widziałam z góry niebo , otwarłam szeroko moje oczy , a Ja [...] nie wiedziałam gdzie jestem , bo wciąż tkwiłam w niebie , lecz oczy mówiły już co innego , że to był tylko sen (sen o podróży astralnej takiej o jakiej wiedziałam , sporo czytałam i marzyłam ) . Przejście w inną strefę a może to tylko moja podświadomość ,i prawdziwy upragniony sen po długich fantazjach zobaczyłam to co mój mózg wygenerował sobie wcześniej . Poczułam się jak " Utopia" i tak jakbym ja stworzyła ten świat , mój świat byłby zupełnie inny od świata, w którym żyjemy . W moim prawdziwym świecie ( życiu na ziemi ) nie ma aniołów , nie ma prawdziwej miłości a ja w śnie stworzyłam sobie świat idealny poprzez fantazje . Zło skonkretyzowałam i zupełnie wyeliminowałam z mojego świata a zostawiłam dobro , miłość i poczucie bezpieczeństwa to o takim właśnie świecie marzę . Odbieram ludziom negatywne cechy człowiek nie ma w nim żadnych zapędów do czynienia zła , w moim świecie nie ma zła , nie istnieją ludzkie krzywdy , panuje równość ludzka nie ma podziałów ,nie ma wywyższania się . Człowiek jest idealny , zajmuje się tym co lubi i jest pełen niegasnącego entuzjazmu. W moim sercu panuje tylko pozytywna wartość ,miłości i przyjaźni poczucie bezpieczeństwa . Taki świat sobie wykreowałam dlatego o takim świecie idealnym śnie takiego świata pragnę . Zacznijmy śnić nową rzeczywistość […] wykreujmy świat , jakiego pragniemy . Świat wypełniony miłością , radością obfitością , zdrowiem […] Stworzymy świat , który jest realny , którego źródło mieści się w zaułku twojego Serca „ Ja śpię ale mój umysł nie „ Traktując senną rzeczywistość tak samo „rzeczywiście” jak codzienne życie, jeśli nawet nie bardziej. Ze snów odczytują przesłania, które traktują niezwykle poważnie. „Ja śpię, ale moje serce nie”. Wierzą, że w sercu właśnie odbywa się kreowanie rzeczywistości, tej pozbawionej dualizmu, tego co dobre i co złe. W sercu istnieje tylko to, co dobre. Sny powstają w prawej półkuli mózgowej, która tak jak i lewa półkula, nigdy nie zaprzestaje wysyłania impulsów nerwowych. To jest naturalny stan żywej istoty. Tak jak oddech, nigdy nie zaprzestaje, ani w dzień, ani w nocy. Śnienie nie odbywa się jedynie w nocy, jak śpimy. Śnimy też na jawie, za dnia, i to jest tak samo realne jak sny podczas nocnego spoczynku. Dokąd zmierzamy, jaki jest cel naszego pobytu na Ziemi - jako, że nie jest to nasze pierwotne miejsce, ani też ostateczne miejsce naszego przeznaczenia . Czy możemy mówić językiem serca, co w większości oznaczało by posługiwanie się rdzennym językiem, który nie wywodzi się z umysłu, a więc jest trudno przekładalny na język, którym posługujemy się w obecnych czasach, niezależnie od kraju. Dzisiejszy człowiek wierzy w to, co jest na zewnątrz niego samego, i przyjmuje to za jedyną prawdę, myśląc również, że i gwiazdy i planety są gdzieś nieosiągalnie daleko. Ale to wszystko, to iluzja. Czy według hinduskich mistrzów, nie istnieje dosłownie nic na zewnątrz nas, co nie zostało wykreowane wewnątrz. Zewnętrzna rzeczywistość, którą znamy, istnieje jedynie jako hologram wytworzony z naszego umysłu , my stajemy się nostalgią za świadomym snem i jego podróżami astralnymi .
Autor tekstu i strony :
INNA ©
Halina Michalczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz